czwartek, 29 grudnia 2011

Bóg i Człowiek

Większość z nas każdego dnia zastanawia się nad życiem, nad swoją relacją z Bogiem. Robimy to w mniej lub bardziej uświadomiony sposób. Czytamy artykuły w prasie, książki, uczęszczamy na wykłady, warsztaty rozwojowe wreszcie prowadzimy twórcze rozmowy z naszymi przyjaciółmi. Wielu z nas oświadcza, że ma już wszytko co ma Bóg. I w istocie tak jest, mają wszystko, jednak nie stanie się to faktem, dopóki nie będą mieli odwagi uczynić następnego kroku  i dostrzec w sobie Boga - być tym wszystkim, czym jest Bóg. Dopiero wtedy to osiągną. Bóg nie jest wielką istotą na zewnątrz, którą musisz wprowadzić do wnętrza a potem pokazać światu. Bóg jest potęgą, która jest źródłem i mocą twojej własnej myśli. Ta moc jest w tobie i wszędzie dokoła, lecz jest wyłączona dopóki o niej nie myślisz i nie wiesz o jej istnieniu. Gdy wiesz - płynie z ciebie w nieograniczonej obfitości. Tu zaczyna się twoja rola aby włożyć moc dobra i miłości, moc twórczą w każdą twoją myśl i czyn. Wtedy stajesz się Bogiem dokonującym dane osiągnięcie. Bóg jest w człowieku. Człowiek jest Bogiem. 
Teraz, w tej chwili jest sprzyjający moment, aby wyjść z zewnętrznego zamieszania i doznać pokoju i błogosławieństw bożych oraz oblec się światłem bożym. Z całą pokorą włóżcie na swe głowy koronę chrystusową, albowiem jeśli nie zrobicie tego sami, nikt inny tego nie zrobi.
Wznieśmy się i bądźmy źródłem światła. Bądźmy nie tylko z Bogiem, ale bądźmy Bogiem, prawdziwie Bogiem. Bóg - energia ujawnia się przez człowieka. Nie ma żadnego innego organizmu na całej ziemi, który mógłby wibrować z taką szybkością i częstotliwością. Człowiek zdolny jest odczuwać a potem wytwarzać i przekształcać tę najwyższą energię.
W pierwszym kroku człowiek staje się człowiekiem chrystusowym, następnie staje się Chrystusem Bożym.  W ten sposób połączony zostaje człowiek chrystusowy z Chrystusem Bożym. Kolejny krok, by dojść wprost do Źródła należy osiągnąć tego Jedynego - Boga. Jesteśmy obrazem i podobieństwem Energii Najwyższej - Boga. Na tej drodze należy być całkowicie nieustraszonym i prawym, obojętnym na to, co pomyślą inni. Przy takiej postawie i uznaniu mocy działania stajesz się jednym z Bogiem, Najwyższą Zasadą. Gdy człowiek dochodzi do prawdziwej wiedzy o Bogu, prace jego będą dokonane bezzwłocznie. Jeżeli będzie zupełnie w jedności z Bogiem, będą one skończone natychmiast
Wszyscy mogą tego dokonać przyjmując postawę boską.
Włóż tę koronę na własną głowę, gdyż nikt inny nie może tego uczynić za ciebie.

piątek, 23 grudnia 2011

BÓG się rodzi - w każdym z nas

Zbliża się dzień Bożego Narodzenia. Dla wielu oznacza to dzień, w którym sie narodzil Jezus z Nazaretu, czyli Chrystus. W chwili tej zapewne przychodzi na myśl, że został posłany na Ziemię, by odkupić ludzkość z grzechów - a wiec dla wielu Jezus uosabia wielkiego pośrednika pomiędzy ludźmi a Bogiem. Stąd też niektórzy wzywają zazwyczaj Jezusa jako owego pośrednika pomiędzy ludźmi a waszym Bogiem, który jest uważany za Boga groźnego i zagniewanego, przebywającego w miejscu zwanym niebem, usytuowanym nie wiadomo gdzie. Dzień ten ma daleko większe znaczenie: oznacza, nie tylko przyjście na świat Jezusa Chrystusa, lecz symbolizuje zarazem narodziny Chrystusa w każdej ludzkiej świadomości. Dzień Bożego Narodzenia oznacza narodzenie się wielkiego mistrza oswobodziciela ludzkości z materialnych więzów i ograniczeń. Ta wielka dusza przyszła na Ziemię po to, by pokazać nam pełniej drogę do rzeczywistego Boga - jedynego, wszechmocnego i wszechwiedzącego - by pokazać nam, że Bóg jest wszechmądroscią, wszechdobrocią, prawdą i wszystkim we wszystkim. Ten wielki ten mistrz, przyszedł na świat by jak najpełniej dowieść nam, iż Bóg nie tylko nie przebywa gdzieś poza nami, lecz przebywa z nami i w nas, że nigdy nie był i nie może być oddzielony od nas lub od któregokolwiek ze Swych stworzeń. Ten wielki mistrz przyszedł do nas po to, byśmy mogli mieć pełniejsze rozumienie życia tu na Ziemi, że wszystkie śmiertelne ograniczenia zostały stworzone przez człowieka. Ten największy ze wszystkich nauczycieli przyszedł po to, by pełniej dowieść nam, iż Chrystus przebywający w nim, przez którego czynił wszechpotężne dzieła - jest tym samym Chrystusem, przebywającym w nas - we mnie i w całej ludzkości. Stosując jego nauki możemy również czynić to, co czynił on i jeszcze większe dzieła. Chrystus przyszedł po to, by pokazać nam, że jedynie Bóg jest wielką i jedyną przyczyną wszystkich rzeczy. Wszystko, co powinniśmy czynić, to Go przyjąć.

czwartek, 22 grudnia 2011

Po pierwsze - Kochaj SIEBIE

Wpuść miłość do wnętrza swojej osoby. To smutne, że w dzisiejszych czasach niektórzy ludzie nie potrafią kochać samych siebie. Sądzą, że jest to coś złego. Jesteście stworzeniem Bożym - kochajcie stworzenie Boże. Jeżeli zaczniesz uważać siebie za dziecko Boże, pełne Jego atrybutów, wówczas zaczniesz się szanować. Patrząc na siebie w ten sposób zobaczysz, jak wspaniały naprawdę jesteś. Nie wynajduj w sobie wad. Wyszukiwanie wad nie jest dobrym sposobem na ich eliminację. Aby uznać się za kogoś cennego potrzebny jest nam zdrowy obraz nas samych. Naprawdę pokochasz siebie bezwarunkowo, kiedy konsekwentnie będziesz do włąsnej istoty podchodzić z dobrocią, zrozumieniem, cierpliwością i tolerancją. Najpierw naucz się kochać bezwarunkowo samego siebie. Bez względu na to, co się dzieje, kochaj życie, i ducha, które są w tobie. Kochaj te rzeczy, które czynią Cię kimś wyjątkowym.
Będąc w stanie kochać i akceptować siebie oraz podchodzić do siebie z dobrocią i cierpliwością, łatwiej będzie ci bezwarunkowo kochać innych.
Pomagaj innym, ale nie poprzez ciągłe przypominanie o ich słabych stronach. Na nic się nie zda dostrzeganie w innych tylko różnic, a nie ich wyjątkowości. Nie jest źle być innym. Odnajdź w sobiecoś, co łączy cię z wszystkimi ludźmi. Patrz na życie, które przez nich przepływa - to samo życie, które płynie w tobie, wówczas łatwiejsza będzie tolerancja.
Spoiwem, który łączy cały świat, jest Bóg. Boża miłość płynie przez cały wszechświat. Porządkuje przyrodę i pozwala na działanie prawom fizyki.
Z zachwytem podchodź do swojego umysłu, ciała i ducha. Zauważ cud, za sprawą którego stworzony zostałeś ty i wszyscy inni. Czcij świat i odnajduj w nim cudowność Boga. Otwórz oczy na cuda w tym wszechświecie i ujrzyj miłość, która to wszystko umożliwiła. Otwórz oczy na cuda świata przyrody i zobacz jak wspaniałe jest stworzenie. Ceń miłość któr łączy wszystkich członków twojej rodziny. To miłość scala świat. To Miłość zabierze nas w następny rok i w następny czas.

sobota, 17 grudnia 2011

Uświadomione myślenie - kreacja rzeczywistości

Myśl jest jedyną siłą zdolną wyprodukować rzeczywiste bogactwa. Wszystko co widzisz na świcie, każdy proces który obserwujemy w naturze to widzialna manifestacja myśli. Człowiek jest jednostką myślącą i potrafi tworzyć myśli. Wszelkie rzeczy które wytwarza własnymi rękami, powstają najpierw w jego głowie. Nie może niczego ukształtować, dopóki o tym nie pomyśli. Każdy człowiek posiada wrodzoną, naturalną zdolność myślenia o tym, o czym chce myśleć, ale jest to o wiele trudniejsze niż myślenie o rzeczach sugerowanych przez otaczające nas pozory. Myślenie w oparciu o iluzję jest łatwe, myślenie o prawdzie ukrytej pod iluzją jest skomplikowane i wymaga większego wysiłku niż jakakolwiek inna praca, jaka człowiek wykonuje.
Od żadnej pracy ludzie tak nie uciekają, jak od długotrwałego i nieprzerwanego myślenia, bo to najcięższa praca na świecie. Zwłaszcza wtedy, gdy prwada kłóci się z iluzjami.
Jeśli widzimy wokół iluzję choroby, nasz umysł zacznie wytwarzać jej formę w sobie a potem w naszym ciele, chyba, że będziemy trzymać się prawdy, która mówi, że choroba nie istnieje. To tylko iluzja.
Obserwowanie wokół iluzji ubóstwa wywołuje odpowiadającą jej formę w naszym umyśle, chyba że przyjmiemy prawdę, że biedy nie ma, a istnieje wyłącznie dostatek.
Myślenie o zdrowiu, gdy otaczają nas iluzje choroby, albo myślenie o bogactwie, gdy wokół nas istnieją pozory ubóstwa wymaga mocy. Jednak ten, kto ją posiądzie stanie się panem swojego umysłu. Taka osoba może zdobyć wszystko, czego pragnie.
Myśl zawarta w substncji staje się formą, a człowiek może do tego stopnia oddziaływać swoimi myślami na tę substancję, że przybiorą one formę i staną się widzialnymi przedmiotami. Kiedy zdamy sobie z tego sprawę pozbędziemy się wszelkich lęków i wątpliwości, bo zrozumiemy, że możemy stworzyć to, czego nam potrzeba, otrzymać to, co chcemy posiadać i stać się tym, kim chcemy być. Pierwszym krokiem jest uwierzenie w trzy podstawowe zasady:
  • Istnieje myśląca substancja z której wszystko jest zrobione i która w swojej pierwotnej postaci przenika, penetruje i wypełnia przestrzeń we Wszechświecie.
  • Myśl, która pojawi się wtej substancji stwarza to, co jest przedmiotem tej myśli.
  • Człowiek może formować przedmioty w swoich myślach, a przez odciśnięcie swych myśli w bezkształtnej substancji pierwotnej, wywoła powstanie rzeczy o której myśli. 
Jak zawsze i w tym przypadku podobnie - to Ty dokonujesz wyboru.

wtorek, 13 grudnia 2011

Relacja ze Źródłem

Odseparowany atom bez polaryzacji lub związku ze swym źródłem, obiega przestrzeń po pozornej orbicie, gdyż nie utworzył własnej orbity. Przyjmuje orbitę swego źródła, lecz nigdy nie staje się jednością ze źródłem. W naszym Układzie Słonecznym, zwłaszcza w rejonach między Jowiszem a Marsem istnieje tysiące przykładów tego zjawiska. Istnieje tam tysiące mniejszych ciał niebieskich, które się wydają pokrewne Słońcu, gdyż krążą po pozornej orbicie dookoła Słońca. Biegną one po orbicie swego rodzica Jowisza z powodu jego przyciągania i braku w nich polaryzacji do Słońca, będącego ich prawdziwym źródłem. Były one wyrzucone wtedy, gdy wydzielał się Jowisz. Nigdy się nie złączyły z nim, jednak płyną i lecą z Jowiszem, zupełnie ignorując Słońce, swe prawdziwe źródło. Dzieje się to z powodu braku centralnej polaryzacji wewnątrz nich do Słońca. Czy Jowisz jest nie w porządku w tym wypadku? Czy Słońce, prawdziwy rodzic jest winne? Czy też każdy drobny atom jest winien? Czy winę należy przypisać tym, którzy mają większe zrozumienie, bądź tym, którzy maja mniejsze poznanie? Odpowiedzialność jest całkowicie po stronie mniejszych, gdyż odmawiają oni zespolenia się w jedność z większymi, ze swym prawdziwym Źródłem.

czwartek, 8 grudnia 2011

Prawdziwa radość

Czysta radość jest jest formą modlitwy. Szczęście i radość to sposoby modlitwy nieświadomej. Będąc szczęśliwy, jesteś wdzięczny. Tam, gdzie w życiu jest radość i humor, tam wyeliminowany jest smutek. Mówię o humorze, który nie karmi się czyimiś uczuciami i nie rozwija się kosztem drugiego człowieka. Humor wnosi jasny akcent w każdą sytuację i każdą okoliczność. Patrząc na życie z humoram, dajesz dowód pewności opieki Bożej. Łatwo jest być beztroskim i niefrasobliwym, kiedy nie ma się zmartwień, a w rzeczywistości nie masz zmartwień, jeśli tylko uznajesz swoją łączność z Bogiem i Jego Miłością. Podtrzymując w sobie radość i szczęście, działasz zgodnie z Bożym planem.
Plan Boży wobec każdego z nas jest DOBRY. To my postrzegamy życie jako trudne. To my widzimy życie w ponurych barwach. Ludzie trzymają się kurczowo swoich problemów, jakby to był najcenniejszy skarb. Rozluźnij uścisk, którym przytrzymujesz swoje kłopoty i pozwól, aby w twoje życie weszła radość. Otwierając się na humor, radość oraz szczęśliwość, jednasz się z Bogiem.
Od wieków ludzie starają się wnieść w życie radość za pomocą czynników zewnętrznych: alkoholu, narkotyków i innych związków chemicznych. One nie dają radości. Prawdziwa radość to cecha wewnętrzna, osiągana dzięki stanowieniu JEDNOŚCI z Bogiem. Kiedy prawdziwie połączysz się z Bogiem, odnajdziesz radość wewnętrzną, która ma zdolności uzdrawiające i podnosi na duchu.
Pragnij zjednania z Bogiem. Niech stanie się to twoim celem. Być JEDNYM z Bogiem oznacza być z Nim zrównanym. Zrównanie oznacza znalezienie się na jednej linii z Bogiem, zrównanie się z Jego Potęgą i Miłością. Dzięki modlitwie nic nie będzie blokowało twojej drogi do Boga. Modlitwa to osiąganie odpowiedniego zrównania, tak aby móc odbierać przepływ całej Bożej Istoty.

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Jeżeli Wszechświat nie ma końca...

Czy zastanawialiście się kiedyś nad bezmiarem Wszechświata? Jeżeli nie ma on końca ani początku to kim my jesteśmy i jaka jest nasza rola w tym całym Procesie - Bycie - Życiu? Zainspirowana ostatnio zdjęciami planet, gwiazd, układów spiralnych, mgławic zadaję sobie to pytanie bezustanku. KIM JESTEM, skąd pochodzę i dokąd zmierzam. Już lata temu zdałam sobie sprawę, że nasze ziemskie życie to nie początek ani koniec. Teraz z niesamowitą, wręcz dziecięcą radością zachwycam się tym bezmiarem, a co za tym idzie brakiem jakichkolwiek ograniczeń. Nie mamy początku ani końca. Nasza moc jest nieograniczona. Teraz prawdziwie rozumiem, że jedyne limity to te, które sami sobie stawiamy. Ilekroć wypawiadasz: nie mogę, nie umiem, nie potrafię, tego to się nie da itp. - zaklinasz rzeczywistość słowem. A każde słowo ma swoją wibrację wpływającą na rzeczywistość i tym samym przekształca ją w kolejną barierę. Przez całe lata wybudowaliśmy sobie tyle barier, że aż trudno nam sobie wyobrazić że można inaczej, że istnieje inny rodzaj BYCIA. A on istnieje i prosi abyś w końcu uświadomił sobie swoją prawdziwą naturę, swoją wrzechpotężną MOC.
Dla podniesienia jakości wrażeń związanych z rozmyślaniem o Wszech-Świecie polecam wizualizację układów spiralnych oraz wizytę w planetarium.

niedziela, 4 grudnia 2011

Drugie Spotkanie dla Ducha i Ciała

Nasze Spotkania dla Ducha i Ciała pokazują, jak bardzo potrzeba, a w obecnych czasach zwłaszcza, Prawdy, Miłości i Piękna. Nie musimy nic robić - wystarczy być i otworzyć się na wszystko co jest nam w tej chwili ofiarowywane. Słowa nie oddadzą tego, co wydarza się podczas Naszego wspólnego bycia. Zatem aby nie zamykać w werbalność przekazu tego co się zadziało wczoraj - wysyłam głębokie podziękowanie dla Was wszystkich!!!
Niech WSZECHOBECNA MIŁOŚĆ zapanuje nad światem i wszystkimi ludźmi.

Czym się w życiu karmisz?

Pewien indiański chłopiec zapytał kiedyś dziadka:

- Co sądzisz o sytuacji na świecie?

Dziadek odpowiedział:

- Czuję się tak, jakby w moim sercu toczyły walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i pokój.

- Który zwycięży? - chciał wiedzieć chłopiec.

- Ten, którego karmię - odrzekł na to dziadek.

niedziela, 27 listopada 2011

Nasza wolna wola

Masz to, co myślisz. Jeśli wierzysz, że jesteś w niebie, wówczas wszystko będzie dla Ciebie przyjemne. Jeśli boisz sie i wierzysz w piekło, będziesz rzeczywiście żył w strachu. Ten świat, to świat umysłu. Oznaczo to, że każda myśl jest widoczna i przynosi natychmiastową odpowiedź. Musisz tutaj uważać na swoje myśli. Aby kontrolować życie, musisz kontrolować myśli. Każde zdarzenie wynika z Twoich uprzednich decyzji i z wyboru poczynionego w przeszłości. Wszystkie sytuacje życiowe ostatecznie biorą się z tego, co nosisz w sercu i umyśle. Wszyscy z nas, jako byty duchowe, mamy w sobie jakieś zdolności. Chodzi o to, aby je z siebie wydobyć i doskonalić w teorii i w praktyce. To, czy coś się Tobie udaje czy nie, jest kwestią wyboru. Takie jest nasze dane od Boga prawo. Zawsze we wszystkim mamy wolny wybór. Sam decydujesz o wszystkim, co dzieje się w twoim życiu. Każda chwila twojego życia stoi pod znakiem podejmowanych przez ciebie decyzji. Twoje życie składa się z tego, jak na ten wybór zareagujesz. Niektórzy ludzie podejmują decyzję nie podejmując wyboru. Brak decyzji jest również wyborem. Musisz dokonać wyboru czy to bezpośerdnio czy pośerdnio.
Wolna wola daje każdemu z nas wolność w życiu. Nikt nie jest marionetką! Widzisz jaka cudowna jest ta wolność? Poczuj wolność głęboko w sobie - wychwalaj wolność.
Przypatrz się bacznie decyzjom, której już podjąłeś. Sam wybrałeś kulturę, partnera, karierę zawodową. Sam zdecydowałeś o przeczytaniu tego. Sam zadecydujesz co począć z informacjami tu zawartymi.
Fakt, że sam zdecydowałeś o warunkach obecnej egzystencji, nie znaczy, że nie możesz nic zmienić. Powiedzmy, że nie podobają ci się okoliczności w których się znajdujesz. Nie podoba ci się twoja osobowość, kariera zawodowa, status społeczny. Wszystko to można zmienić. Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że pewnych aspektów odmienić się nie da, ale wszystko można polepszyć. Jeśli nie podoba ci się twoja osobowość, popraw ją! Jeśli nie podoba ci się twoje miejsce w społeczeństwie, zmień je! Nie bądź pasywny i nie obwiniaj przeznaczenia za warunki swojego żywota. Zmiany nie ustają, a ty posiadasz możliwość poprawy wszystkiego. Ciągła zmaina to prawo powszechniei obowiązujące.
Jedyna niezmienna rzecz - to że wszystko sie zmienia...

Pierwsze Spotkanie dla Ducha i Ciała

Dziękujemy za Waszą piękna obecność i otwartość!!! Szczególnie doceniamy Waszą głeboką pracę nad odnowieniem relacji z Sercem. Już teraz możecie być z siebie dumni. Szukajmy, pytajmy nieustannie. Rzeczywistość zacznie się zmieniać, a to co ujrzycie i czego doświadczycie prawdziwie Was zadziwi. Jest tylko MIŁOŚĆ - reszta to iluzja...
Do zobaczenia na kolejnym spotkaniu!!!

Twój Duch

Świat duchowy, czy "ta druga strona", jak mówią niektórzy ludzie, to świat prawdziwy. Prawdziwe życie toczy się w płaszczyźnie świata duchowego. Trudno to sobie uświadomić. Większość myśli o Ziemi i o obecnym życiu, jako o prawdziwym świecie, o sumie rzeczywistości. Bóg dał każdemu życie wieczne. Życie jest wieczne, życie to więcej niż da się zobaczyć, usłyszeć i dotknąć. Istnieje świat którego ludzie nie widzą, nie słyszą i nie czują. Każdy jest czymś więcej niż uwidacznia się to w życiu doczesnym. Twój duch jest większy, niż się spodziewasz. Duchowe "ja" określane bywa różnymi nazwami: wyższe ja, nadświadomość. W wielu religiach nazywa się je duszą.
Dusza to naczynie, w którym zawarty jest duch. Duch jest samą istotą, samym Bogiem w Tobie. Kryje się we wnętrzu duszy. To poprzez duszę wchodzisz do ciał fizycznych. Pogląd ten dla wielu ludzi z tego rejonu świata może być obcy, ale taka jest Prawda. Aby zapewnić sobie życie wieczne nie musisz niczego robić tu, na Ziemi. Bóg daje nam życie wieczne za darmo, tak jak powietrze, prawo wyboru i wiele innych rzeczy. Życie wieczne to dar boży. Aby je otrzymać nie musisz niczego robić ani w nic wierzyć, juz je masz. Już od wieków je przeżywasz, zmieniając ciało, płeć bądź kulturę. Życie nie ma końca. Życie jest wieczne.
Oto, jak należy przeżyć życie na Ziemi z korzyścią dla ducha.
  • Dużą wagę przywiązuj do modlitwy. Medytuj nad Prawdą Bożą, Istotą Bożą i Bożą Dobrocią. Odszukaj własne połączenie w umyśle i w sercu z Bogiem oraz z królestwem niebios.  
  • Znajdź czas na codzienną modlitwę i medytację.
  • Doceń piękno tego świata i staraj się spełnić swoją rolę w opiece nad planetą, która jest twoim domem.
  • Módl się w intencji świata, planety i swojego narodu. Módl się aby w sercach i umysłach liderów tego świata zapanował pokój.
  • Medytuj nad tym, jak podobni są ludzie.
W ten sposób wszyscy ludzie zyskają wiele w duchu.